Kolekcja Flaming

 

Flaming jako zwierzę mocy

Flaming – duży ptak o pięknym, z reguły różowo-czerwonym upierzeniu, z długą, charakterystycznie wygiętą szyją i zakrzywionym dziobem. Kiedy tak stoi na jednej nodze, z lekko pochyloną głową, bije od niego jakaś magiczna elegancja i pewność siebie. Dziś flaming dołącza do kolekcji z serii Zwierzęta Mocy – naszej grupy do zadań specjalnych 😊

Ludzie lubią otaczać się wizerunkiem tego ptaka, jego podobizna często ozdabia obrazy, plakaty, pościele, ręczniki, bluzki, sukienki itp. Równie chętnie i często jego postać wykorzystywana jest przy tworzeniu biżuterii. Trzeba przyznać, że wisiorki czy kolczyki z flamingiem są pięknym dodatkiem do stylizacji. Breloki z flamingiem, to też sztos 😉

Czemu tak chętnie sięgamy po produkty z wizerunkiem flaminga?

Co wiemy w ogóle o flamingu, jako symbolu? Czemu tak chętnie po niego sięgamy? Czy tylko dlatego, że podoba nam się dana rzecz? A może prawda jest taka, że sięgamy po niego z innego powodu? Jak pisałam przy okazji wcześniejszych artykułów o zwierzętach mocy, często kierujemy się w stronę jakiegoś symbolu zupełnie nieświadomie, nie zdajemy sobie sprawy, że są to podszepty naszej podświadomości, potrzeba zmiany, potrzeby wynikające z wewnętrznych pragnień.

Co dostaniesz w darze od flaminga?

Więc co takiego ma w sobie ten flaming? Z jakim przesłaniem do mnie przychodzi i „atakuje” moje zmysły na każdym kroku? Mocą flaminga jest MIŁOŚĆ. To „nauczyciel” tego najważniejszego rodzaju miłości, który jest podstawą szczęśliwego życia. Mowa tutaj o miłości do samego siebie. Flaming, gdy pojawia się w naszym życiu, pokazuje nam, że na tym polu mamy problem, że trzeba tu coś przepracować aby osiągnąć szczęśliwe, spełnione życie.

Prawda jest taka, że wiele osób ma problem z samoakceptacją i miłością do siebie. Często ukrywamy to pod maską różnych, niestety niezbyt ładnych zachowań w stosunku do innych ludzi. Ranimy słowem i czynem, bo wtedy przez chwilę czujemy się lepsi. Poprawia się humor, samopoczucie, myślimy, że możemy przenosić góry, bo pokazaliśmy komuś, gdzie jego miejsce. W dobie internetu i poniekąd bezkarności, hejtowania i krytyki, na każdym kroku osoby mające problem z miłością do siebie mają pole do popisu. Jest to plaga. Bo skrytykowanie i poniżenie kogoś, żeby samemu poczuć się lepiej, przynosi ukojenie na krótko. Dlatego taka osoba popada w swego rodzaju kołowrotek, wpada w dół negatywnych emocji do innych i do siebie.

Brak miłości własnej – jak rozpoznać?

Brak miłości do siebie może objawiać się też na inne sposoby, m.in.:

  • stawianie innych na pierwszym miejscu. Masz przekonanie, że jeżeli w pierwszej kolejności pomyślisz o innych i zrobisz coś dla nich, to znaczy, że jesteś dobrym człowiekiem. Pokutuje niebyt dobre przekonanie, że jeśli myślę o sobie zbyt często, nie będę chętny do pomocy, to znaczy, że jestem egoistą. A to nieprawda. Oczywiście nie mówię tutaj o sytuacji, kiedy ktoś faktycznie pójdzie w stronę egoizmu. Mówię o zdrowym podejściu do samego siebie. Często zapominamy o sobie, skupiając się jedynie na innych. Wyrządzamy tym sobie bardzo dużą krzywdę, często wtedy rosną niewypowiedziane żale, oczekiwania w stosunku do drugiego człowieka. Bo czy nie bywa tak, że dajesz coś od siebie i oczekujesz, że dostaniesz coś w zamian? Pamiętaj, że nikt nie zadba o Ciebie lepiej, niż Ty sam. Nie pomożesz w pełni drugiej osobie, jeśli najpierw nie zadbasz prawidłowo o siebie. Nie będziesz w stanie udzielić drugiemu człowiekowi pomocy, jeśli najpierw nie udzielisz jej sobie sam. Żeby naprawdę komuś pomóc, to Ty najpierw musisz być silny i stabilny. Wtedy zyskujesz i Ty i osoba, której pomagasz, a nie tylko jedna strona. I to jest najlepsze wyjście, bo troszcząc się o siebie, możesz zatroszczyć się lepiej o tych, których kochasz :)
  • obwinianie siebie za porażki, nadmierny krytycyzm w stosunku do własnej osoby. Bardziej wyrozumiały w danej sytuacji potrafisz być w stosunku do innych, a nie siebie. Innych potrafisz wytłumaczyć, przyznać, że mają prawo popełniać błędy i próbować je naprawiać. I kiedy znów popełnią ten sam błąd, potrafisz ich zrozumieć. Jest to dla Ciebie logiczne, że człowiek jest tylko człowiekiem, pomyłki i błędy są rzeczą ludzką. Gorzej, jeśli jesteś jednostką z brakiem miłości do siebie. Wtedy nie widzisz tego, że też jesteś człowiekiem, że masz prawo do błędu, do porażki, że możesz powielać niektóre błędy często, zanim wyciągniesz z nich lekcję. W takiej sytuacji jesteś katem dla samego siebie. Kogoś umiesz potraktować jak przyjaciela, ale samego siebie już nie. I tu leży problem. Bo żeby być człowiekiem szczęśliwym, należy również siebie traktować, jak najlepszego przyjaciela. Również sobie pomagać, siebie wspierać, być w stosunku do siebie wyrozumiałym, siebie szanować, troszczyć się o siebie i być po prostu dla siebie dobrym
  • porównywanie siebie z innymi. Miewasz poczucie bycia gorszym. To niestety też częsty problem. Przejmujesz wtedy przekonania innych, nie chcesz być indywidualnością, osobą jedyną w swoim rodzaju. Czasami to, co Ci naprawdę w duszy gra, chowasz w sobie, bo wydaje Ci się, że nie jesteś tak fajny, jak znajomi. Kopiujesz styl innych, przyswajasz jako swój, często nieświadomie nie jesteś sobą, bo wszystko, co dotyczy nas samych wydaje się brzydkie, nieciekawe, nudne. Może nawet kiedyś próbowałeś pokazać prawdziwego siebie ale trafiłeś na nieodpowiedniego odbiorcę i to tylko utwierdziło Cię w przekonaniu, że jesteś gorszy, a to inni są lepsi, fajniejsi, lepiej ubrani, mają lepiej w życiu, więc warto zachowywać się, jak oni. Ale czy to właśnie nie jest jeden z powodów, że ludzie zatracają indywidualność, swój styl, nawet charakter? Choć dużo mówi się obecnie o indywidualizmie i pokazywaniu siebie, to na każdym kroku można spotkać osoby, które mają problem z samoakceptacją i brakiem własnego stylu. Kopiowanie i przytakiwanie innym wydaje się łatwiejszym wyjściem, przejmuje się je jako swoje, nie zdając sobie z tego sprawy. Ale niektórzy postępują tak świadomie, wstydzą się przyznać do swojego stylu czy poglądów, bo brak im pewności siebie. I to jest coś, nad czym warto popracować. Bo nie pokochasz siebie, jeśli nie będziesz sobą.
  • trudności w relacjach z innymi ludźmi, nieumiejętność tworzenia dobrych, silnych związków. Na to również wpływ ma brak miłości do samego siebie. No bo spójrz: czy byłoby tak dużo nieszczęśliwych małżeństw, nieszczerych, nieprawdziwych przyjaźni i znajomości, relacji, zdrad, rozwodów, samotności itd., gdyby ludzie faktycznie umieli tworzyć szczere związki oparte na prawdziwej sympatii do drugiego człowieka (i siebie), bez ciągłego oceniania każdego kroku, bez krytyki? Myślę, że nie. Myślę, że byłoby wtedy inaczej. Byliby szczęśliwsi, mniej byłoby odrzucenia i samotności. Jeśli tylko ktoś ma inną orientację seksualną, inne zdanie na dany temat, chce żyć inaczej niż większość – ludzie mają z tym duży problem. Ze stylem ubierania się i pasjami jest tak samo. Na każdym kroku oceniają, na każdym kroku wyrażają krytyczne opinie, obgadują, ranią, nie zagłębiając się nawet w temat, nie pytając, nie próbując zrozumieć. A jeśli nawet pytają, często nie ma w nich akceptacji dla drugiego człowieka. Czemu? Bo nie dają jej sobie sami. Swoje oczekiwania często przenoszą na innych, bo wydaje im się, że tylko ich prawda, tylko to, w co oni wierzą, jest tą jedyną prawdą, którą każdy powinien się kierować. Oczywiście nie wszyscy ludzie są tacy, ale prawie na każdym kroku można dostrzec takie przypadki. Jeśli wciąż kogoś oceniasz, krytykujesz, wypowiadasz się negatywnie, to masz świadomość, że ciebie również to może spotkać. A czy nie lepiej byłoby być po prostu sobą i akceptować to, że każdy człowiek jest inny, wyjątkowy na swój sposób i ma prawo do szczęścia, tak jak i Ty? Jeśli nie akceptujesz innych, tak naprawdę podświadomie z jakichś powodów nie akceptujesz siebie. A to naprawdę duży ciężar w życiu. Nie każdy jest w stanie się do tego przyznać nawet przed samym sobą. Ale uczciwie pomyśl: dlaczego krytykuję ubiór tej kobiety? Dlaczego krytykuję zachowanie tego faceta? Bo robią coś inaczej, niż ja? Czy wtedy nie czuję się lepszy, wyżej od nich, bardziej wartościowy? Zobacz, że jest to wewnętrzna potrzeba udowodnienia sobie swojej wartości i pokazania przed sobą samym, że jestem lepszy. Jeśli masz taką potrzebę, to nie masz miłości do siebie. Osoba szanująca, kochająca samą siebie, nie musi sobie nic udowadniać. Ani sobie, ani nikomu innemu.

Lista takich zachowań, przekonań, jakimi kierujemy się w życiu, wynikających z braku miłości do samego siebie, jest długa. Rewelacyjnie to tłumaczy na przykład Beata Pawlikowska, na której profilu (oraz w książkach) można przeczytać wiele bardzo pomocnych wskazówek i podpowiedzi, dlaczego mamy taki problem, skąd się bierze i jak go przepracować.

A co się dzieje, kiedy zaczynasz kochać siebie?

Twoja pewność siebie, samoakceptacja i wiara jest niezachwiana. Nie ma w Tobie lęku, strachu przed osądem, czy wyśmianiem. Zaczynasz rozumieć wtedy, że każdy człowiek ma prawo mieć tę wolność, że może myśleć tak naprawdę co chce, być kim chce i z kim chce. Szanujesz go jako człowieka, jako jednostkę. Wręcz umiesz docenić to, że każdy jest wyjątkowy w swojej inności. Nie odbierasz go jako dziwoląga, bo zachował się nie tak jak Ty, ubrał się niemodnie, czy stał w strugach letniego deszczu śmiejąc się do nieba. Wtedy też umiesz zapomnieć, wybaczyć, bo rozumiesz więcej. Nie skupiasz się na życiu innych i na tym, co o Tobie myślą. Wiesz, że to nie jest Twoja prawda, tylko ich niewiedza, do której mają prawo. Kiedy kochasz siebie, Ty wiesz jaki jesteś i osoby, które naprawdę Cię kochają i szanują, też to wiedzą. I tylko to się liczy. Zdanie kogoś z rodziny, tak zwanych „przyjaciół”, znajomych i nieznajomych, którzy nie poświęcili nawet 5 minut, żeby poznać prawdziwego Ciebie, nie ma znaczenia. Ci, którzy poświęcili swój czas, żeby Cię poznać, są przy Tobie w trudnych chwilach, wiedzą co Cię ukształtowało, akceptują Twoje wady i podziwiają zalety, powodują, że się rozwijasz, stajesz się najlepszą możliwą wersją samego siebie. To oni się liczą. Kiedy nauczysz się kochać siebie, jakość Twojego życia się zmienia, nabierze innego smaku, innych barw, będzie pełniejsza i szczęśliwsza.

I tutaj wkracza nasz Flaming ;)

Tego właśnie uczy Flaming – niesamowity nauczyciel „self love”. Bo prawdziwą miłość drugiemu człowiekowi możemy dać wtedy, kiedy naprawdę, prawdziwie kochamy siebie. Wtedy damy również prawdziwą przyjaźń, partnerstwo i wsparcie, zrozumienie. Takie zmiany w nas samych wymagają pracy i każdego możliwego wsparcia. Niektórzy korzystają z pomocy Siły Wyższej (dla każdego może to oznaczać coś innego), niektórzy wierzą w moc kamieni, niektórzy czerpią wsparcie z przyrody, a niektórzy wspomagają się różnego rodzaju symbolami, jak choćby flamingiem.

Jeśli w to wierzysz, to flaming będzie w stanie pomóc Ci osiągnąć samoakceptację, miłość bez osądzania i krytyki, nauczy Cię, jak być przyjacielem i wsparciem dla samego siebie. Z flamingiem Twoje horyzonty postrzegania świata, ludzi, a przede wszystkim siebie poszerzą się. Akceptacja i miłość dla siebie i innych wniesie spokój i harmonię w Twoje życie. A czy nie tego wszyscy pragniemy i gnamy na oślep w poszukiwaniu szczęścia, nie widząc, że mamy je na wyciągniecie ręki? W sobie... Zmieniając siebie, możemy zmienić cały swój świat na lepsze 😊

Czujesz, że zagadnienia poruszone w artykule dotyczą w jakiś sposób Ciebie? Być może flaming jest Twoim zwierzęciem mocy. Jeśli zechcesz w to uwierzyć, na pewno Ci pomoże. Jeśli jednak jesteś osobą, która nie wierzy w magiczną moc zwierząt, ale po prostu lubi flamingi, to na pewno i tak znajdziesz coś dla siebie w naszej kolekcji flamingów 😎

Jeśli chcesz przeczytać historię Justyny, która poznała moc flaminga, zapraszam do lektury TUTAJ. Jeśli sam/sama masz jakąś ciekawą historię i chcesz się nią podzielić, zrób to w komentarzu :)

Poniżej cała kolekcja. Pisz na abwaytoyou@gmail.com i pytaj o dostępność!

Komplet: naszyjnik i brelok / zawieszka do torebki - 206 zł 👇

Kolczyki z zielonym flamingiem i kulką - 93 zł 👇
Kolczyki z biało-czerwonym flamingiem i chabrową kulką - 103 zł 👇
Komplet: naszyjnik, kolczyki, bransoletka z różowym flamingiem i czarną kulką - 260 zł 👇
Komplet: naszyjnik, kolczyki, bransoletka z błękitnym flamingiem i szarą kulką - 220 zł 👇
Długie kolczyki z biało-różowym flamingiem i żółtą kulką - 104 zł 👇
Kolczyki z kolorowym flamingiem i dwukolorową kulką - 110 zł 👇
Kolczyki z szarym flamingiem i miętową kulką - 99 zł 👇